(*cesar*) Ludzkość od zarania dziejów była obiektem orkowych animozji. Zielonoskóre plemiona nieustannie i nieokrzesanie napadały na cesarskie wioski oraz karawany, nie stanowiąc jednak poważniejszego zagrożenia ze względu na chaos strukturalny w swoich szeregach - wojny i spory między hersztami trwały wszak nieprzerwanie. Zagrożeniem uczyniła ich dopiero grupa zachłannych szlachciców. Intryganci dostarczali rynsztunku przedniej jakości w zamian za skradzione z napadów złoto. Sielski handel nie trwał długo, kiedy to cesarscy paladyni dowodzeni przez Lorda Rivendare odkryli akt destabilizacji, niszcząc wkrótce później bazę nieprzyjaciela. Informacje na temat ich plugawych kontaktów Rivendare przekazał LaValette'owi osobiście. Imperator nie zwlekał długo, kładąc kres adwersarzom, którzy niedługo później umknęli za granice Cesarstwa. Napełnieni chęcią zemsty kolaboranci skierowali się po pomoc wprost do orków, z którymi niegdyś handlowali. Ci jednak przegnali ich precz, uznawszy za słabych. Dla szlachty, która dopuściła się haniebnej zdrady nie było innej ścieżki mogli odebrać sobie życie, lub zaprzedać swe serca w ofierze demonom w zamian za okrucieństwo i siłę. Owładnięci mocą istot plugawych i potężnych byli w stanie zniszczyć orkowych hersztów i zjednoczyć na powrót zwaśnione klany. Ich krew była rdzeniem ich oręża, a dusza każdego pokonanego na polu bitwy wojownika przybliżała nadejście tego, co nieuniknione...
(t) ak oto brzmi zapowiedź i zarazem fabularny wstęp serwera, nad którym pracujemy od jakiegoś czasu. AncariaRP doczeka się reaktywacji. Z udoskonaloną paczką oraz zmienionym motywem fabularnym.
Pozdrawiam! Imperator LaValette. :volturi:

|